zspporajow@gmail.com (75) 77-38-223 | (75) 77-38-227

Jolanta Kapica: Czytam, więc jestem

W IV Powiatowym Konkursie „Czytam, więc myślę…” na recenzję książki pedagogicznej, przeznaczonym dla nauczycieli pracujących w placówkach oświatowych na terenie powiatu zgorzeleckiego, wzięła udział tylko jedna osoba. Komisja konkursowa przyznała więc wyróżnienie Pani Jolancie Kapica z Zespołu Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Porajowie za recenzję książki Lechosława Gawreckiego Kompetencje menedżera oświaty.

Zapraszamy do lektury recenzji oraz do sięgnięcia po książkę.

image002


„Pójść po rozum do … fachowca”

I gazety, i książki są dla mnie atrakcyjne, jeżeli mają obrazki. Śmieszne? … Że grafika nie stanowi o zawartości merytorycznej papierowego przedsięwzięcia? Nie stanowi, ale pokazuje stosunek autora do swojej pracy, wzbogaca i uatrakcyjnia, niekoniecznie pociągające na pierwszy rzut oka, treści.

Taką propozycją na rynku wydawniczym jest publikacja doktora nauk humanistycznych Lechosława Gawreckiego pod tytułem „Kompe­tencje menedżera oświaty”, Wydawnictwo eMPi2, Poznań 2003.

Jest to książka, w której już spis treści powoduje w czytelniku gradację napięcia. Potencjalny „szkolny ekonom” ma tu wszystko, jak na talerzu, poparte przykładami z codziennych doświadczeń wieloletniego menedżera, który permanentnie się kształci. Rozdział za rozdziałem to i owo o rządzeniu w szkole, ale, co pociąga najbardziej – swobodny i komunikatywny język.

Odpowiednia kompozycja: wstęp, rozwinięcie, zakończenie – modelowo i doskonale maturalnie. Autor nie pracował w pocie czoła. Zakasał rękawy i jak rzemieślnik podniecony tym, że ma czas na swoje hobby, stworzył tekst, który intryguje czytelnika. Nie tylko dla dyrektora, dla każdego, kto ma do czynienia z grupą ludzi – np. nowoczesna kura domestikus – bo przecież niesfor­ną rodzinką też trzeba umieć zarządzać, a jakże trudno być menedżerem we własnym domu (para­frazując powiedzenie o sytuacji proroka we wła­snym kraju).

„Dyrektorem szkoła stoi” to „kilka słów na (dobry) początek … Uświadamia, że „szkoła to nie fabryka”. Wskazuje – „tyle trzeba umieć”, ale ostrzega – „nie stań się pracoholikiem”. „Wskazuje na nieobyczajność”, na to „co dobrze, a co źle się sprzedaje”. Nie pozostaje obojętny wobec czynio­nych gestów i układa ściągę dla menedżera. Analizuje „malarstwo konferencyjne”. Jego wnikli­wość pozwala na charakterystykę „zaangażowanego inaczej”. Zastosowane kolokwializmy stają się niezbędne, ułatwiają komunikację między nada­wcą i odbiorcą.

  1. Czytając, myślimy… i wyławiamy z treści swoisty dekalog:
  2. Pracuj – z głową.
  3. Wymagaj – najpierw od siebie.
  4. Bądź konsekwentny – nie natrętny.
  5. Zmieniaj – ale nie rujnuj.
  6. Kieruj – zawsze wedle przepisów.
  7. Chwal – szczerze.
  8. Gań – rozsądnie.
  9. Rozmawiaj – konstruktywnie.
  10. Słuchaj – inni też mają ciekawe pomysły.

Przyjmuj krytykę – to pomaga w eliminowaniu błędów.

„Pytania – pułapki”, „Sto pytań do…”, „Proszę o sprostowanie”, „Ja im pokażę!” i inne tytuły mają swoistą wymowę poprzez dowcipne rysunki Beaty Terebeckiej i Błażeja Tomczaka.

Zapraszam do lektury. Tę książkę trzeba mieć w zasięgu ręki. Bo chyba o to chodzi – nie suchy akademicki wykład, ale ciekawe deliberacje na niezwykle ważny temat: jak spełniać władzę pozostając normalnym – co stanowi o wartości tej publikacji.

Przy założeniu, że codziennie powinno się czytać 15 minut – czytajmy coś, co rzeźbi charakter.

%d bloggers like this: